Problem z dyrektorem szpitala w Stalowej Woli
Medycy i przedstawiciele pozostałych zawodów medycznych stanowią na pewno pierwszą linię w zmaganiach z koronawirusem. Ich bohaterska postawa budzi szczery podziw każdego z nas. Większość z nich, poświęcając swoje zdrowie oraz życie osobiste, walczy o powrót do zdrowia pacjentów – nie tylko tych chorych na COVID-19. Niestety, nie wszyscy z nich tak ofiarnie i odpowiedzialnie podchodzą do swoich obowiązków. Przykładem może być dyrektor stalowowolskiego Powiatowego Szpitala Wielospecjalistycznego, który najwyraźniej przestraszył się zarządzania placówką w czasie zdrowotnego kryzysu. Od momentu, kiedy skomplikowała się sytuacja w szpitalu, ten zaczął działać wyraźnie wolniej, by wreszcie pójść na zwolnienie. W tej chwili jego obowiązki pełni inna osoba. Jak mówi starosta stalowowolski, najprawdopodobniej konieczny będzie wybór nowego dyrektora. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nazwisko następcy „dezertera” poznamy jeszcze we wrześniu tego roku – wówczas prawdopodobnie odbędzie się rozstrzygnięcie konkursu.